Po poniżającym potraktowaniu pasażerki na lotnisku w Dallas TSA (amerykańska agencja, która pilnuje bezpieczeństwa na lotniskach) zmieniła przepisy dotyczące osób z piercingiem na ciele.
Gazeta "Dallas Morning News" opisała przypadek kobiety, której pracownicy TSA nakazali usunąć na bramce wykrywaczy metali kolczyki z sutków przy użyciu pary obcęgów. 37-letnia Mandi Hamlin musiała je usunąć. Od poniedziałku TSA zezwala, by osoby z piercingiem w miejscach intymnych wchodziły na pokład, wcześniej jednak udały się w celu oględzin do osobnego pomieszczenia.
TSA nie ma wśród amerykańskich pasażerów dobrej opinii. Niedawno wszczęla alarm, gdyż imię i nazwisko niemowlęcia ļylo takie same jak dane z listy terrorystów. Oczywiście dziecku nie zezwolono na przelot.
Ostatnio TSA zaproponowała zainstalowanie na lotniskach paneli, na których wyświetlane byłyby uspokajające obrazy (np. przedstawiające agentów TSA) i instrukcje, a z głośników przed punktami kontrolnymi płynęłaby relaksacyjna muzyka. Do tego oświetlenie uspokajające. TSA argumentuje, że kiedy oczekujący na kontrolę pasażerowie są bardzie zrelaksowani, łatwiej wypatrzeć jest podejrzane zachowanie.
W pierwszej kolejności model zostanie zastosowany na lotniku Baltimore/Washington.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
P.S. To nie jest wiadomość na Prima Aprilis.
Post a Comment