Thursday, August 2, 2007

Piloci krzyczeli przed katastrofą


Ujawniono zapis nagrania z kabiny pilotów lotu nr 3054 linii TAM, który rozbił się przy lądowaniu na lotnisku w Sao Paulo i stanął w płomieniach.

W katastrofie zginęły wszystkie osoby na pokładzie - 187 - oraz 12 osób na ziemi. Airbus A320 lądował 17 lipca w deszczu, przejechał pas, autostradę obok lotniska, po czym uderzył w skład z paliwem.
Z zapisu z kabiny - przeczytanego przed komisją brazylijskiego kongresu badającą okoliczności wypadku - wynika, że piloci po dotknięciu pasa nie byli w stanie uruchomić tzw. spoilerów, aerodynamicznych hamulców na skrzydłach samolotu.

Kapitan rejsu Henrique Stephanini Di Sacco (53 lata): "Tylko jeden reverser. Spoiler nic"
(reverser to ...
Co-pilot Kleyber Lima (54 lata): "Popatrz! Zwolnij, zwolnij!"
Di Sacco: "Nie mogę. Nie mogę. O Boże! O Boże!"
Lima: "Dalej, dalej, skręcaj, skręcaj!"
Nagranie kończy się krzykami, przerwanym głosem kobiety i wybuchem.


Według brazylijsskiego dziennika "Folha de S. Paulo" jedna z przepustnic - dźwignia odcinająca dopływ paliwa do silnika - była w złej pozycji w momencie, kiedy maszyna dotknęła ziemi. Dlatego zamiast hamować, samolot nabierał prędkości.
Przewodniczący komisji Marco Maia uważa, że wszystko wskazuje na to, że do wypadku doszło wskutek awarii mechanicznej, a nie czynnika ludzkiego. Ekspert komisji Elias Gedeon stwierdził, że jeszcze za wcześnie na potwierdzenie, czy pilot ustawił przepustnicę w złej pozycji. "Są pewne wskazówki, że mogło do tego dojść, ale nie móżemy powiedzieć na 100 proc., że to była przyczyna" - zastrzega.
TAM odmawia komentarza do czasu zakończenia śledztwa. Sprawy nie chciała też skomentować na razie rzeczniczka firmy Airbus.

Jak podał CNN opierając się na informacjach AP, linia lotnicza potwierdziła, że jeden z thrust reversers w samolocie - urządzenie zmieniające ciąg w silniku i wspomagające hamowanie - został wyłączony przed wypadkiem, ale przepisy zezwalają na latanie z jednym tylko sprawnym reverserem. Tyle że hamowanie może być z taką usterką utrudnione.

Zdjęcia z lądowania 3054 tuż przed wypadkiem pokazują, że samolot poruszał się po pasie 3 razy szybciej niż inne maszyny. Tuż przed lądowaniem pilot prosił o określenie warunków na pasie. Wieża określiła je jako "mokro i ślisko".

Krótko po katastrofie mówiono o tym, że zbyt krótki pas na lotnisku w Sao Paulo mógł przyczynić się do katastrofy. Na feralnym pasie lotniska Congonhas trwały prace związane z nacięciami w powierzchni, które umożliwiały odprowadzanie wody deszczowej. Prac nie dokończono, kiedy doszło do wypadku.

Read this article in English
Read the first report on the crash by clicking "tam" label below.
Pierwszy tekst o katastrofie dostępny po kliknięciu linku "tam" poniżej tego tekstu.

No comments: