Tuesday, May 8, 2007

Rocznica katastrofy w Lesie Kabackim


W środę mija 20 lat od największej katastrofy w historii polskiego lotnictwa. 9 maja 1987 roku samolot LOT-u rozbił się w warszawskim Lesie Kabackim. Zginęły 183 osoby.
Feralny lot rozpoczął się o godz. 10:18 rano. Radziecki IŁ-62M "Tadeusz Kościuszko" należący do Polskich Linii Lotniczych LOT wystartował z Okęcia do Nowego Jorku. Na pokładzie była 11-osobowa załoga i 172 pasażerów. O godz. 10:40 nastąpiła awaria jednego z czterech silników. Na pokładzie samolotu, który znajdował się wtedy nad Grudziądzem, wybuchł pożar. Rozważano awaryjne lądowanie na lotnisku w Modlinie, ostatecznie zdecydowano się na powrót na Okęcie, ponieważ warszawski port mógł najszybciej zapewnić pomoc służb ratowniczych.
O godz. 11:12, mimo podejmowanych przez załogę prób awaryjnego lądowania, samolot rozbił się w Lesie Kabackim. "Cześć, giniemy!" – to były ostatnie słowa, jakie zarejestrowała czarna skrzynka z kabiny pilotów. Wybuch ściągnął w pobliże katastrofy mieszkańców okolicznych domów. Już po kilku minutach od tragedii miejsce katastrofy otoczyło wojsko i funkcjonariusze ZOMO.
TUTAJ MOŻESZ PRZECZYTAĆ ZAPIS Z CZARNEJ SKRZYNKI

Kosciuszko

"Wśród osmolonych drzew sterty blachy i kilka korpusów – bez głów, bez rąk i nóg.(...) Kamizelki ratunkowe wiszą na drzewach, kilka osmalonych, nadgryzionych już bułek, puszki po coca-coli, serwetki firmowe LOT. Nadpalone książki, inkrustowane talerze, lalka w stroju ludowym, ubrania, buty" – czytamy w książce Jarosława Reszki "Cześć, giniemy! Największe katastrofy w powojennej Polsce".
Bezpośrednią przyczyną katastrofy była "awaria łożyska podpory pośredniej wału silnika". Na skutek zatarcia łożyska i miejscowego przyrostu temperatury doszło do pęknięcia wału podczas zwiększenia mocy silnika. Wobec braku mechanicznego połączenia turbiny ze sprężarką doszło do rozkręcenia się i rozpadnięcia turbiny jednego z silników na lewej burcie samolotu. Według raportu rządowej komisji, "części rozerwanego wirnika" uszkodziły sąsiedni silnik, przebiły tylną część kadłuba i uszkodziły system sterowania.
Strona rosyjska długo nie mogła pogodzić się z wynikami raportu stwierdzającego wadę konstrukcyjną. Utrzymywali, że o katastrofie zdecydowały błędy pilotów, a wszelkie uszkodzenia silników samolotu powstały dopiero w wyniku zderzenia maszyny z ziemią. Samoloty IŁ 62M wycofano z eksploatacji dopiero w latach 1991-92. Nazwiskiem kpt. Zygmunta Pawlaczyka - pierwszego pilota tego rejsu (pracował w LOT od 1955 r.) - nazwano jedną z ulic na warszawskim Ursynowie.

Zobacz miejsce tragedii

LOTNICZE TRAGEDIE
14 marca 1980 – Ił-62 "Mikołaj Kopernik" PLL LOT z Nowego Jorku do Warszawy rozbił się przy podejściu do lądowania w okolicach Okęcia, zginęło 87 osób, w tym Anna Jantar i 22 bokserów reprezentacji USA
28 lutego 1973 – katastrofa rządowego samolotu pod Szczecinem, zginęło 18 osób, w tym szefowie MSW Polski i Czechosłowacji
2 kwietnia 1969 – samolot An-24 PLL LOT z Warszawy do Krakowa rozbił się na północnym stoku Policy w Paśmie Babiogórskim, zginęły 53 osoby
19 grudnia 1962 – samolot rejsowy Vickers Viscount 804 PLL LOT rozbił się w pobliżu lotniska na Okęciu, zginęły 33 osoby

Tekst o katastrofie z "Wyborczej" 20 lat po i relacje świadków na forum

No comments: