Monday, August 3, 2009

Turbulencje i kolejne awaryjne lądowanie

Co najmniej 26 osób zostało rannych podczas lotu z Rio de Janeiro do Houston w Teksasie. Samolot B767 linii Continental z powodu turbulencji musiał awaryjnie lądować na lotnisku Miami International Airport na Florydzie. Cztery osoby zostały poważnie ranne, pozostałe 22 doznały tylko lekkich stłuczeń. Łącznie 13 osób trafiło do szpitali. Lotem CO128 podróżowało 168 osób.

Według rzeczniczki FAA (Federalnej Agencji Lotnictwa) maszyna wpadła w turbulencje w połowie drogi miedzy Portoryko a wyspą Grand Turk na północ od Dominikany. Jak wynika z relacji jednego z pasażerów samolot nagle obniżył pułap lotu, a stewardessy chodzące wzdłuż pokładu i niektórzy pasażerowie dosłownie zostali "rzuceni o sufit". Zdaniem linii lotniczej znak "zapiąć pasy" był włączony. Lądowanie nastąpilo dokładnie godzinę od wejścia w turbulencje.

Media przypomniały oczywiście, że Rio był również portem, z którego startował feralny lot AF447, który rozbił się nad Atlantykiem.

No comments: