AirTran apologizes for removing Muslim passengers

Air marshals asked Muslim passengers off board after their remarks about safety on the plane

AirTran Airways apologized Friday to nine Muslims kicked off a New Year's Day flight to Florida after other passengers reported hearing a suspicious remark about airplane security. One of the passengers said the confusion started at Reagan National Airport just outside Washington, D.C., when he talked about the safest place to sit on an airplane.

Nine passengeres removed from the board underwent extensive interviews from the authorities. Other passengers had to deal with the flight being delayed. AirTran said the incident was a misunderstanding, but the steps taken were necessary. Two Muslim organizations filed a protest and called for investigation.

One of the removed and questioned passengers told AP he appreciated the apology from the airline. Atif Irfan recalled the conversation he had onboard with his wife. When they boarded the flight Thursday, he mentioned something to his wife and sister-in-law about having to sit in the back. His sister-in-law replied that she believed the back of the airplane was the safest, but Irfan believed it was better to be by the wings.

"She said, 'Yes, I guess it makes sense not to be close to the engine in case something happens,'" Irfan recalled Friday. "It was a very benign conversation". Shortly afterwards they were approached by air marshalls and asked off the plane.

Source: AP

AirTran - wrażenia z lotu

Kilka podsumowań z naszej wycieczki.










Nowy Jork-Newport News/Williamsburg-Nowy Jork (LGA-PHF-LGA)
Samolot Boeing 717
cena: 69 $ (one person/one way)

Kupując bilet nie na stronie Airtran.com (np. travelocity) nie ma możliwości wyboru miejsca przy rezerwacji. Możliwość taka występuje dopiero później - po uzyskaniu potwredzenia rezerwacji - ale wtedy za dopłatą 5 $ za miejsce i 15 $ za miejsce w exit row.
Mieliśmy losowo przydzielone miejsce w rzędzie 27, dość z tyłu samolotu, ale okazało się, że 3-osobowa rodzina nie może siedzieć przy wyjściu awaryjnym, dlatego stewardesa poprosiła nas o zamianę - mieliśmy tym szczęśliwym zbiegiem okoliczności najwygodniejsze miejsca w samolocie z dużą przestrzenią na nogi. Szkoda, że lot trwał tylko 50 minut.
AirTran udostępnia wszystkim pasażerom za darmo słuchawki (do wzięcia) i dostęp do ponad 100 kanałów radia satelitarnego XM. W jedną stronę serwowano napoje i herbatniki cynamonowe, w drugą napoje i precelki.
W drodze powrotnej było już znacznie gorzej - rząd 29 to przedostatnie fotele w samolocie. Silnik miałem za oknem i buczenie słychać było nawet przzez słuchawki. Na szczęście przy tak krotkim locie dało się przeżyć, a już zupełną rekompensatą był przelot nad Manhattanem tuż przed lądowaniem na LaGuardii z doskonałym widokiem na Empire State Building, Central Park i Yankee Stadium. Samolot lądował na lotnisku od strony północnej, tak więc po przzeleceniu nad Manhattanem zrobił nawrót.
Na lotniskach bez problemów, zostawiliśmy sobie dużo czasu na dojazd na LaGuardię i przejście przez security. TSA nie robiło Kasi problemów z "nieściągalną" bransoletką, nawet żartowali, że będą musieli ją przeciąć. Na lotnisku w Virginii bez żadnych komplikacji, poza wylaną w plecaku wodą (z naszej winy). Małe lotnisko, podróż taksówką z 30 minut do Williamsburga kosztowała jakieś 36 dolarów. W drugą stronę - z Yorktown - to już było na lotnisko bliżej - niecałe 20 dolarów. Już będąc z powrotem na LGA rochę się naczekaliśmy na plecak, bo puścili na jednym pasie bagaże chyba z 3 różnychn samolotów. Aha, i jeszcze z 5 minut czekaliśmy na zadokowanie przy rękawie, bo wcześniejszy samolot Airtran nie zdążył "odbić" od terminala.
A wszystko bije cena lotu: 69 dolarów za osobę w jedną stronę.
Pociąg Amtrak jedzie tam z 5-6 godzin, a do tego trzeba się przesiadać.