Trochę się przed tym broniły, ale w końcu i władze warszawskiego lotniska wprowadziły ostrzejsze kontrole pasażerów. Bardziej szczegółowe sprawdzanie dotyczy jednak tylko pasażerów lecących do USA. Pytam się więc, czy tych lecących gdzie indziej nie będą dotyczyły takie restrykcje? Gdzie tu sprawiedliwość? Czy lecąc do Londynu mogę liczyć na lżejsze traktowanie "na bramce"? Czy w Krakowie też bardziej sprawdzają? W końcu stamtąd też latają bezpośrednio za ocean.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dodatkowe-kontrole-pasazerow-odlatujacych-z-Okecia-do-USA-2069960.html
Tu "spec" Miodowicz mówi coś o ładunku wybuchowym w odbycie odpalanym przez telefon komórkowy:
http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/miodowicz;pelne;bezpieczenstwo;w;samolotach;jest;niemozliwe,247,0,571127.html
Tuesday, December 29, 2009
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment