Niemałe zamieszanie wywołał katarski dyplomata podczas lotu z Waszyngtonu do Denver. Pasażerski samolot musiał lądować eskortowany przez dwa myśliwce F-16. Według pierwszych informacji na pokładzie miało dojść do próby odpalenia ładunku wybuchowego. Według kolejnych wiadomości ładunku nie znaleziono. Okazało się, że dyplomata cichaczem popalał papierosa w toalecie, a niedopałek chował w bucie, co zwróciło uwagę współpasażerów. A że Amerykanie ostatnio bardziej wrażliwi na podejrzane zachowania w samolocie, wszczęli alarm! Na nic zdały się próby obrócenia przez winowajcę całej sytuacji w żart.
Okazało się, że mężczyzna jest pracownikiem katarskiej ambasady w Waszyngtonie, jednak jego nazwisko nie zostało ujawnione. Samolot United Airlines reks nr 663 wiózł 160 osób na pokładzie.
Thursday, April 8, 2010
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment